Walki na Ziemi Częstochowskiej
Pierwszym uderzeniem 7 lipca powstańcy zaskoczyli kąpiących się moskali w Parku Krasińskich w Złotym Potoku. Straty Rosjan były znaczne. Prawie wszyscy zginęli w tym kilku oficerów. Zdobyto broń i konie. Po kilku dniach w wyniku odsieczy musieli uchodzić w kierunku Koniecpola. Za Koniecpolem w kierunku Włoszczowy na pastwiskach wsi Rudniki, postanowili się umocnić. Dotarły tu przyprowadzone przez Dzianotta posiłki rozproszonych powstańców walczących w Przedborzu i Bąkowej Górze. Wykorzystując właściwości terenowe (mokradła poprzeplatane piaszczystymi wzgórzami polodowcowymi) Chmieleński postanowił przyjąć walkę na linii Załęże ,Rudniki, Zaróg. W bitwie tej w dniu 27 lipca zginęło ok.80 powstańców. Straty Rosjan były trzykrotnie wyższe. Kolejne bitwy z udziałem Adama Chmielowskiego obciążające głównie kawalerię to:
14 sierpnia pod Obiechowem za Szczekocinami strata 40 powstańców.
18 sierpnia pod Białą Wielką za Lelowem i wycofanie się na północ do Kąt
3 września–bitwa pod Przedborzem i ucieczka na południe pod Jędrzejów 22 września pod Ciernem 23 pod Warzynem oraz 24 pod Czarncą.
Po tak intensywnych działaniach Chmieleński przemieścił resztki oddziału znanym lipcowym szlakiem spod Czarncy przez Rudniki, Załęże, Koniecpol aż do Mełchowa. Tu w folwarku za wzgórzem otoczonym z trzech stron lasem postanowił odpocząć, pozbierać rozproszone wojsko i przeformować pododdziały. W dniu 30 września 1863r. doszło do regularnej bitwy z przeważającymi siłami rosyjskimi. Zginęli dwaj dowódcy pododdziałów piechoty a łącznik dowódcy kawalerzysta Adam Chmielowski w trakcie przekazywania meldunku został ciężko ranny w lewą nogę. Dowódca zarządził zorganizowany odwrót przez las w kierunku Bystrzanowic i Janowa. W walce poległo ok. 80 powstańców i tyle samo Rosjan. Ranny Adam Chmielowski dostał się do niewoli i w polowych warunkach amputowano mu nogę bez znieczulenia. Dalsze leczenie odbywało się w szpitalu w Koniecpolu. Uniknął zesłania w głąb Rosji prawdopodobnie przez interwencję rodziny został wywieziony na dalsze leczenie do Paryża. Tam otrzymuje najlepszą na owe czasy protezę. Po amnestii w 1865r. wraca do Warszawy by ukończyć szkołę maturalną i podjąć dalsze studia. Po roku wyjeżdża do Gandawy w Belgii by tam rozpocząć studia techniczne jak tego wymagała rodzina dysponująca spadkiem.